Szkoła odgrywa ogromną rolę w życiu każdego dziecka. Spędza w niej przecież ogromną ilość czasu. Co więcej, od tego, jakie doświadczenia w szkole będą udziałem naszej pociechy zależy jej przyszłość. Nic więc dziwnego, że coraz więcej rodziców bacznie przygląda się współczesnemu szkolnictwu. Dostrzegają wówczas, że polskie szkoły nie działają idealnie, dzieje się tam wiele złego i wymagają sporych zmian. Zanim jednak zostaną one wprowadzone warto wiedzieć skąd właściwie pochodzi tradycyjna szkoła jaką znamy i jakie były jej założenia. Dopiero wówczas możemy zastanowić się nad tym, co trzeba zmienić w tradycyjnym szkolnictwie by odpowiadało potrzebom dzisiejszych uczniów i pozwalało im uczyć się efektywnie i bez stresu.
Szkoła – skąd się wziął na nią pomysł?
Jednym z najważniejszych punktów zwrotnych w historii edukacji był pruski model nauczania, którego korzenie sięgają prawie 200 lat wstecz. To właśnie w Prusach, w pierwszej połowie XIX wieku, narodziła się koncepcja obowiązkowej szkoły powszechnej, która miała ogromny wpływ na kształtowanie się współczesnych systemów edukacyjnych. Kluczową postacią w tworzeniu systemu szkolnictwa, który znamy do dziś był Fryderyk Wilhelm III, który dążył do wzmocnienia pozycji swojego kraju po klęsce w wojnach napoleońskich. W 1819 roku wprowadził on przymusowy obowiązek szkolny, nakładając na rodziny konieczność posyłania swoich dzieci do szkół. Nie była to jednak jedyna zmiana w szkolnictwie. Wśród wprowadzonych reform miejsce miało również wprowadzenie przez Ministerstwo Edukacji obligatoryjnych egzaminów państwowych dla nauczycieli. Dzięki temu nauczaniem mogły zajmować się jedynie osoby posiadające odpowiednie kompetencje, potwierdzone certyfikatem. Szkoły stały się także kontrolowane przez stworzony do tego celu system urzędników.
Mówiąc o pomyśle na początki szkoły, który do dziś określany jest systemem pruskim nie sposób nie wspomnieć również o tym, jak w tamtych czasach przebiegała nauka. Miała odbywać się w ciszy oraz indywidualnie, co było ważne dla Fryderyka Wilhelma III, ponieważ zniechęcało to przyszłych dorosłych obywateli do zrzeszania się a więc minimalizowało także ryzyko powstawania buntu w przyszłości. Kolejnym ważnym elementem, który znamy do dziś był centralnie opracowany program nauczania oraz lista obowiązkowych lektur. Uczniowie również byli poddawani egzaminom sprawdzającym stan ich wiedzy. Miały ono miejsce po zakończeniu edukacji. Wynik egzaminu końcowego uprawniał ucznia do kontynuowania nauki na wyższych uczelniach. Osoby, które dobrze poradziły sobie z tym wyzwaniem miały również większe szanse na karierę zawodową.
Jak funkcjonuje tradycyjna szkoła?
Tradycyjny system szkolnictwa, który wciąż dominuje w polskich szkołach, a w szczególności w placówkach publicznych ma wiele wspólnego z modelem pruskim. Co więcej, niektóre z tych elementów nie zmieniły się od ponad 200 lat. Tradycyjna szkoła opiera się na ustalonym zestawie struktur i procedur, które mają na celu przekazywanie wiedzy i umiejętności. Szkoła ma hierarchiczny system, w którym nauczyciele odgrywają rolę kluczowych autorytetów.
Niezmienny jest sposób przekazywania wiedzy uczniom. Wciąż opieramy się na odgórnie ustalonych programach nauczania zarówno dla dzieci, jak i młodzieży. W programie znajdują się informacje, które uczeń musi przyswoić, aby otrzymać promocję do następnej klasy. Również obowiązkowe lektury nadal pozostają narzucone z góry. Kolejnym podobieństwem tradycyjnej szkoły do pruskiego systemu nauczania jest kontrola placówek – obecnie zajmuje się tym kuratorium.
Nie zmienił się również sposób nauczania. Uczniowie podzieleni są na grupy wynoszące od kilkunastu do nawet kilkudziesięciu osób, które uczą się indywidualnie. Większośc zajęć ma formę monologową, inaczej nazywaną frontalną, kiedy to nauczyciel prowadzi wykład na temat zajęć a rolą ucznia jest słuchanie i odnotowywanie najważniejszych informacji. W nauczaniu tradycyjnym wciąż wykorzystuje się określone z góry podręczniki i choć obecnie szkoły mogą wybierać spośród kilku różnych propozycji, każdy z tytułów musi omawiać tę samą podstawę programową.
Warto wspomnieć również o tym, że tradycyjna szkoła wciąż korzysta z zajęć podzielonych na 45-minutowe jednostki czasowe. Krótkie przerwy, sygnalizowane charakterystycznym głośnym dzwonkiem mają być szansą na odpoczynek oraz nawiązanie kontaktów społecznych z innymi uczniami. Często jednak są niewystarczające, ponieważ w trakcie ich trwania uczniowie muszą np. przenieść się do innej klasy znajdującej się w drugim końcu szkoły.
Ważnym elementem tradycyjnej szkoły jest również system oceniania, który określa poziom wiedzy uczniów po zakończeniu każdej partii materiału. Poza jednostkowymi stopniami i ocenami końcowymi w tradycyjnej szkole bardzo dużą rolę przypisuje się do egzaminów, które kończą każdy etap edukacji a więc szkołę podstawową i średnią. Wyniki egzaminów są nie tylko podsumowaniem ich osiągnięć, ale również pełnią funkcję selekcyjną. Ich wyniki brane są bowiem podczas rekrutacji do szkół średnich oraz na uczelnie wyższe.
Pruski system szkolny – jak trafił do Polski?
W XIX wieku pruski model edukacji, oparty na idei powszechnej edukacji obywatelskiej, stał się inspiracją dla wielu krajów, w tym także dla Polski. Ten system nauczania, który zapoczątkowany został przez Fryderyka Wilhelma III w pierwszej połowie XIX wieku, zyskał uznanie ze względu na swoją skuteczność. Wprowadzenie obowiązkowej edukacji, standardów nauczania oraz rozwój zawodu nauczyciela były czynnikami, które wzbudzały zainteresowanie pruskim modelem edukacyjnym.
W drugiej połowie XIX wieku, w wyniku zmian terytorialnych i upadku powstania styczniowego, Polska znalazła się pod zaborami: rosyjskim, pruskim i austriackim. Pruski zaborca, chcąc narzucić swoją kontrolę nad edukacją i kształtować lojalność wobec państwa, zaczął wdrażać swój model szkolnictwa na ziemiach polskich. Pruski system edukacyjny, z jego centralnie określonym programem nauczania, egzaminami państwowymi i kontrolą nad zawodem nauczyciela, został wprowadzony do polskich szkół. Choć polskie społeczeństwo starało się temu przeciwstawić nie dało się temu zapobiec.
Wraz z odzyskaniem niepodległości przez Polskę w 1918 roku obywatele mogli sami podejmować decyzję co do tego, jak będzie wyglądało szkolnictwo w naszym kraju. Zaczęto więc wprowadzać reformy, niemniej jednak pruski model, mimo pewnych modyfikacji i dostosowań do polskich realiów, pozostał w znacznej części obecny w polskim systemie oświaty. Jego wpływ widoczny jest po dziś dzień. Dotyczy to zarówno organizacji i struktury szkół jak i sposobu nauczania. Choć wprowadzane są coraz to inne metody nauczania i sposoby prowadzenia zajęć główne zasady tradycyjnej szkoły pozostają niezmienne.
200-letni system szkolny wymaga gruntownych zmian
Jak więc widzimy, w tradycyjna szkoła w znaczącej mierze opiera swoje funkcjonowanie o model, który ma ponad 200 lat. Nie można jednak spodziewać się tego, że to co wówczas funkcjonowało bez większych problemów i zdawało egzamin, będzie tak samo skuteczne w obecnych czasach. Zmieniło się bowiem wszystko.
Przede wszystkim warto zdać sobie sprawę z tego, co było główną rolą pruskiego systemu nauczania. Wówczas władzom zależało na tym, by stworzyć obywateli, którzy będą posiadali ograniczony zasób wiedzy a więc, będą potrafili pisać, liczyć czy czytać, jednak będą bezrefleksyjni i posłuszni. Nie da się ukryć, że te przestarzałe założenia nijak nie mają się do obecnej rzeczywistości.
To właśnie dlatego przestarzałe metody tradycyjnej szkoły coraz częściej są nie tylko nieefektywne, ale również opresyjne dla dzieci i młodzieży. Nie da się ukryć, że tradycyjny model szkoły, z jego korzeniami sięgającymi kilku stuleci wstecz, stał się niewątpliwie ważnym fundamentem edukacji, ale obecna era postępu technologicznego, globalizacji i zmieniających się umiejętności wymaga od nas spojrzenia na edukację w nowy sposób. Współczesne społeczeństwo wymaga od młodych ludzi zdobycia umiejętności, które wykraczają poza przyswojenie twardych informacji z poszczególnych dziedzin ale również umiejętności kreatywnego myślenia, współpracy czy zdolności do szybkiego adaptowania się do nowych warunków i możliwości. Niestety, tradycyjna szkoła ze swoim przestarzałym modelem nauczania i oceniania nie umożliwia wzmacniania tych cech w młodzieży.
Nie sposób nie wspomnieć również o rewolucji technologicznej, która ma miejsce od kilkunastu lat i ciągle przyspiesza wpływając także na sposób, w jaki uczymy się i przekazujemy wiedzę. Tradycyjne podejście polegające na lekturze podręczników czy odręczne sporządzanie notatek w momencie, kiedy w zaledwie kilka sekund mamy dostęp do nieograniczonych zasobów wiedzy nie może być efektywne. Szkoły muszą poważnie zastanowić się w jaki sposób wykorzystywać nowoczesne technologie oraz możliwości, które daje nam internet czy urządzenia elektroniczne w procesie uczenia się. Tymczasem wiele placówek stara się lekceważyć ten problem a nawet wprowadza zakazy, które nie mają racji bytu – jak np. zakaz korzystania ze smartfonów.
Warto również wspomnieć o modelu oceniania, który ma miejsce w tradycyjnej szkole. On również nie jest dopasowany do oczekiwań i potrzeb dzisiejszej młodzieży niejednokrotnie wywołując niepotrzebny stres. Wystawiane oceny są miarą końcowych osiągnięć nie zaś postępów i faktycznie zdobytej wiedzy. Uczniowie uczą się tylko po to, by zaliczyć egzamin, nie zaś dla zdobycia rzeczywistej wiedzy i umiejętności. Co więcej, oceny czy wyniki egzaminów nie oddają w pełni wszystkich aspektów rozwoju ucznia. Umiejętności miękkie, takie jak zdolności interpersonalne, kreatywność czy umiejętność rozwiązywania problemów w tradycyjnej szkole nie podlegają ocenie. Tymczasem ich rola w dzisiejszym świecie jest nie do przecenienia.
W związku z tym należy uznać, że czas na głębokie zmiany w systemie nauczania. Konieczne jest wdrożenie innowacyjnych metod uczenia, wykorzystanie nowoczesnych technologii oraz przywiązywanie większej uwagi do promowania kreatywności, współpracy i wykształcenia umiejętności miękkich. Jednocześnie jednak nie musi to oznaczać rezygnowania z tradycyjnych wartości, które przez lata przyświecały edukacji.
Lekarz pediatra i mama trójki dzieci. Chętnie dzielę się poradami o wychowaniu dzieci, ciąży i karmieniu piersią. Jestem tutaj, żeby dbać o Wasze pociechy!